Na podsumowania jeszcze przyjdzie czas… ale tak jakoś zebrałam się dziś za liczenie. Policzyłam, ile dni spędziliśmy w tym roku w szpitalach. Wyszło 162.
A rok się jeszcze nie skończył.
W tym tygodniu zwiedzamy już 3 oddział CZD. Przerzucono nas na pediatrię i żywienie.
Po wizycie na OIOM-IE zostało do rozwiązania kilka spraw: zapalenie płuc, zakażona rana, przemieszczenie Broviaca. Pierwszą załatwia się antybiotykiem. Drugą opatrunkiem. Trzecią operacyjnie.
Tomografia
Wczoraj Julek pojechał na badania rowerem, po raz pierwszy odbył tomografię bez narkozy, (co wymagało od niego leżenia przez 3 minuty w bezruchu), a wieczorem dzięki uprzejmości pani pielęgniarki z sali wybudzeń pozwiedzał blok operacyjny w koszulinie i skarpetach,...