Bardzo nie chcieliśmy o tym pisać, ale uznaliśmy, że Wy, nasi Przyjaciele, którzy pomagacie i wspieracie nas od dawna, macie prawo wiedzieć, że od poniedziałku Juliuszek w stanie ciężkim, ale stabilnym leży na intensywnej terapii.
W jego jamie brzusznej rozwinął się nowotwór neuroblastoma.
Zaczynamy bardzo intensywne i agresywne leczenie. Na początek chemioterapia.
Na czas pierwszego etapu Juliuszek pozostaje w śpiączce farmakologicznej. Rodzice mogą go odwiedzać raz dziennie 1-2 godziny.