Na sygnale

Wracamy do domu na własnym sygnale 🚑!
Nie była to zła hospitalizacja. Po pierwsze trwała tylko 17 dni.
Po drugie po drodze nie nabawiliśmy się dodatkowych chorób, nie było żadnych komplikacji.
Po trzecie ostatnie dni spędziliśmy na długich spacerach kontemplując działanie szlabanu wjazdowego, podziwiając maszyny na placu budowy nowej Kliniki.
Po czwarte na oddziale spotkaliśmy dwie koleżanki. TAK! Trzy Ondynki pod jednym dachem!!! Dziewczynkom życzymy dużo zdrowia❤️
Wracamy do domu z Broviakiem numer 6.
Poprzedni działał 2,5 roku. Ten niech posłuży jeszcze dłużej!!!

Ostatnie artykuły

Tomografia

Tomografia

Wczoraj Julek pojechał na badania rowerem, po raz pierwszy odbył tomografię bez narkozy, (co wymagało od niego leżenia przez 3 minuty w bezruchu), a wieczorem dzięki uprzejmości pani pielęgniarki z sali wybudzeń pozwiedzał blok operacyjny w koszulinie i skarpetach,...

Oczekiwanie

Oczekiwanie

W szpitalu jesteśmy już miesiąc. Zimowy miesiąc trwa o wiele dłużej niż letni. Naprawdę. Ten zawierał: walentynki, dzień chorego, dzień chorób rzadkich, tłusty czwartek i dzień kobiet. Ponadto grypę i zapalenie płuc. Jedna choroba płynnie przechodzi w drugą. Julek...

Po występie

Po występie

Wczorajszy wieczór był piękny i wzruszający. Tylu artystów po raz kolejny wykazało się zrozumieniem i empatią występując na scenie Centrum Spotkania Kultur w Lublinie . Setki osób przyszły obejrzeć i posłuchać o życiu z klątwą Ondyny oraz wesprzeć starania Zdejmij...