Wczoraj z okazji dnia dziecka pojechaliśmy do Księgarnia Dwie Siostry i dzieci mogły sobie wybrać po jednej książce. Alinka wybrała „Brud. Cuchnąca historia higieny”, a Julek „Jeden dzień”.
Tym samym jest to nasz 4 egzemplarz tej książki zakupiony w tym roku (!). Pozostałe rozsypały się na pojedyncze strony.
Z książką Mizielińskich Julek nie rozstaje się ani na chwilę. Stanowi dla niego rodzaj komunikatora: uczy się na niej mówić, czytać, obrazki pomagają mu w komunikacji i wyrażaniu emocji. Towarzyszy mu w trakcie zabawy, spania i jedzenia. Woli ją od specjalistycznych obrazków komunikacyjnych proponowanych przez logopedów.
Wydawnictwo Dwie Siostry polecamy wszystkim, którzy jeszcze nie znają (choć pewnie jest takich niewielu)
Tomografia
Wczoraj Julek pojechał na badania rowerem, po raz pierwszy odbył tomografię bez narkozy, (co wymagało od niego leżenia przez 3 minuty w bezruchu), a wieczorem dzięki uprzejmości pani pielęgniarki z sali wybudzeń pozwiedzał blok operacyjny w koszulinie i skarpetach,...