Ciągle tylko Julek, Julek i mama, i Julek… a przecież nasz zespół jest 4-osobowy. W ten weekend mamy nawet support! Od 7 tygodni, w każdy piątek Miłosz i Ali wsiadają w samochód i pędzą do nas najdroższą autostradą tej części Europy. W weekendy ja ładuję akumulator przy pomocy Alinki, a Miłosz ogarnia Malucha. Bo Julek ma dwóch rodziców na pełen etat! I siostrę, dla której CZD to teraz drugi dom. I która Juliuszka nie może wprawdzie odwiedzić, ale podejrzeć przez okno – owszem tak. Wykorzystujemy więc potencjał szyby.
Tomografia
Wczoraj Julek pojechał na badania rowerem, po raz pierwszy odbył tomografię bez narkozy, (co wymagało od niego leżenia przez 3 minuty w bezruchu), a wieczorem dzięki uprzejmości pani pielęgniarki z sali wybudzeń pozwiedzał blok operacyjny w koszulinie i skarpetach,...