Spacer

Ze spacerem to jest tak, że żeby się na niego wybrać trzeba zapakować: respirator, pulsoksymetr, ssak, ambu, cewniki do odsysania, ampułki z solą fizjologiczną, zapasową rurkę tracheo, opaskę mocującą, rękawiczki jałowe, płyn do dezynfekcji rąk, plecak z żywieniem i pompą. Julka w odpowiednim stroju i humorze. Nie wspomnę o rzeczach oczywistych dla wszystkich dzieci. Trzeba wybrać moment, kiedy nie spodziewamy się akurat planowej wizyty osób z zespołu medyczno-rehabilitacyjnego. Moment między karmieniami (albo ewentualnie zabrać ze sobą mleko na wynos i strzykawkę do sondy). Znowu nie będę o czymś wspominać, czyli o pogodzie.

Ale to wszystko jest do ogarnięcia. W 15 minut (bez makijażu).

Problem zaczyna się wtedy, gdy Julek ma dzień, w którym nie zadowala go zwykłe powietrze atmosferyczne i życzy sobie dodatkowej podaży tlenu.
No i wtedy bez względu na nastroje, pogodę, układ gwiazd i planet wyjść się nie da. Koniec kropka. Bo nasz koncentrator tlenu jest sprzętem absolutnie stacjonarnym.
Po kilku na prawdę pięknych dniach, które zmuszeni byliśmy przekiblować w domu postanowiliśmy nabyć koncentrator w wersji mobilnej. Sprzęt kosztuje niemało. Jego podstawowa bateria wytrzymuje niecałą godzinę. Jest wielkości respiratora. Czy nasz wózeczek pomieści kolejną maszynę? Na razie testujemy egzemplarz wypożyczony. O wynikach testów będziemy informować na bieżąco.

Ostatnie artykuły

Oryginalny

Oryginalny

Należę raczej do osób miewających zachwiane poczucie własnej wartości. Na szczęścia synek nie ma tego problemu. Zasadniczo nie odmawia popisowych min w blaskach fleszy. Do zdjęć ustawia się w pierwszym rzędzie. Wczoraj siostra pyta, co takiego wyjątkowego było w tym...

Schody

Schody

Juluś sturlał się nam ostatnio z zaprzyjaźnionych schodów. Tu siniak, tam plaster, zadrapanie, kilka szwów. Co w związku z tym zauważa jego siostra? "No popatrz na niego: jaki bidny i jaki słodki. Nadawał by się do filmu o sierocińcu".

Heloterapia dożylna

Heloterapia dożylna

Dziś pacjentowi Rany J. doktor Alina i doktor Hanna zaaplikowały heloterapię dożylną. Na zdowie! Na ten nowy (siódmy.... OMG) rok!