Posiłek

12.02 Julek zjadł swój pierwszy w życiu posiłek stały składający się z…. dwóch chrupek kukurydzianych. Po prostu pogryzł je zębami, a następnie połknął używając systemu ustno-przełykowego.

Zjedzenie chrupki jest dla nas wydarzeniem na miarę zimowego zdobycia Nanga Parbat.
Sponsorem wyprawy była koleżanka z sali (tak, Julek ma koleżankę!!!).

Do zdobycia kolejne szczyty.

Jeżeli uda nam się tym razem opuścić szpital bez wizyty na bloku operacyjnym, to będzie jak zimowe wyjście na K2. Aby zakończyć ekspedycję musimy jeszcze uporać się z toczącym nas od 8 dni wirusem (Annapurna). I ujarzmić zmiany skórne (Broad Peak).

Ostatnie artykuły

Oryginalny

Oryginalny

Należę raczej do osób miewających zachwiane poczucie własnej wartości. Na szczęścia synek nie ma tego problemu. Zasadniczo nie odmawia popisowych min w blaskach fleszy. Do zdjęć ustawia się w pierwszym rzędzie. Wczoraj siostra pyta, co takiego wyjątkowego było w tym...

Schody

Schody

Juluś sturlał się nam ostatnio z zaprzyjaźnionych schodów. Tu siniak, tam plaster, zadrapanie, kilka szwów. Co w związku z tym zauważa jego siostra? "No popatrz na niego: jaki bidny i jaki słodki. Nadawał by się do filmu o sierocińcu".

Heloterapia dożylna

Heloterapia dożylna

Dziś pacjentowi Rany J. doktor Alina i doktor Hanna zaaplikowały heloterapię dożylną. Na zdowie! Na ten nowy (siódmy.... OMG) rok!