Oryginalny
Należę raczej do osób miewających zachwiane poczucie własnej wartości. Na szczęścia synek nie ma tego problemu.
Zasadniczo nie odmawia popisowych min w blaskach fleszy. Do zdjęć ustawia się w pierwszym rzędzie.
Wczoraj siostra pyta, co takiego wyjątkowego było w tym Elvisie. Ja na to: Super śpiewał, super tańczył, super wyglądał.
Na to Julek, że on też.
Kilka dni wcześniej pytam syna przy okazji kąpieli, co to trzeba robić, żeby mieć takie śliczne nóżki (bo w otoczeniu innych części ciała naznaczonych licznymi bliznami, stomiami, cewnikami, nóżki prezentują się zjawiskowo).
Julek na to, że trzeba je kremawać!
Siostra na to: chyba bym nie chciała, żeby Julek całkiem wyzdrowiał. Nie byłby wtedy taki oryginalny

Ostatnie artykuły

Powroty

Powroty

W pobytach w szpitalu najlepsze są powroty do domu.

Padaczka

Padaczka

Tym razem do szpitala sprowadziła nas padaczka. Ataku nie miał Julek od ponad półtora roku, a TAKIEGO ataku nie miał jeszcze nigdy. Nie pomogły leki podane w domu, nie pomogły i te podane przez ratowników medycznych. Pogotowie zabrało Julka do CZD, pierwszy raz od 4,5...

Bal karnawałowy

Bal karnawałowy

Mało nas ostatnio w internecie, za to dużo dzieje się w Przedszkole TPD Warszawa - Helenów. I mam wrażenie, że takie proporcje są lepsze, zdrowsze, poprawniejsze. Julek w swojej kameralnej grupie przedszkolnej ma się jak ryba w wodzie. Nasze dni i noce to dwa światy:...