Bal karnawałowy
Mało nas ostatnio w internecie, za to dużo dzieje się w Przedszkole TPD Warszawa – Helenów. I mam wrażenie, że takie proporcje są lepsze, zdrowsze, poprawniejsze. Julek w swojej kameralnej grupie przedszkolnej ma się jak ryba w wodzie.
Nasze dni i noce to dwa światy: noc to pora nie tylko na sen, ale i na nawadnianie, wspomaganie oddechu, monitorowanie.
Niedawno, bawiliśmy się u znajomych; przyjaciółka podłącza komputer, do niego zasilacz, myszkę, inne przewody USB, co Ali komentuje: Okablowany ten komputer jak Julcik nocą!
Bo nocą Julcik to pacjent, sypialnia to OIOM, a mama/tata to pielęgniarze.
Rano odłączamy respirator, pulsoksymetr, żywenie, odsysamy, zmieniamy worek stomijny, opatrunki i lecimy do przedszkola. Jak (prawie) normalne dziecko, Julek maluje, ćwiczy, uczy się, bawi, spaceruje, podczas gdy jeden z rodziców czuwa na korytarzu.
Poniżej migawka z wtorkowego balu karnawałowego. Ciocie jak zawsze wyczarowały niesamowitą atmosferę. Julek wystąpił (a jakże) jako lekarz.

Ostatnie artykuły

Powroty

Powroty

W pobytach w szpitalu najlepsze są powroty do domu.

Padaczka

Padaczka

Tym razem do szpitala sprowadziła nas padaczka. Ataku nie miał Julek od ponad półtora roku, a TAKIEGO ataku nie miał jeszcze nigdy. Nie pomogły leki podane w domu, nie pomogły i te podane przez ratowników medycznych. Pogotowie zabrało Julka do CZD, pierwszy raz od 4,5...

1 procent

1 procent

Lata lecą, Julek rośnie. Trosk nie ubywa, choć w życiu Julka i naszym wiele zmieniło się na lepsze. Nie zmieniają się za to powody naszych ciągłych powrotów do szpitala oraz Wasze nieustanne wsparcie, dzięki któremu możemy zapewniać Julkowi leczenie, terapię, opiekę,...