Atak

Kilka dni temu (kiedy jeszcze wszystko było świetnie) Kolega zapytał, czy czujemy, że mamy wsparcie.

Otóż czujemy.

A teraz potrzebujemy wsparcia znowu i bardziej.

Wczoraj Julek dostał ataku padaczkowego. Zupełnie nas tym zaskoczył. Bo różne rzeczy się już działy, ale padaczka akurat jeszcze nie. Tak nas zaskoczył, że nawet nie było czasu jechać do Warszawy. Leży na neurologii w Poznaniu.

Szybka akcja:
relanium
karetka
gorączka
relanium
szpital
gorączka
koronatest
leki (sterydy też)
czekanie
wynik (negatywny oczywiście, koronatestu oczywiście)
diagnostyka od jutra

Acha. No i przespał w ciągu doby 2 godziny!!!! Wyobrażacie to sobie?

Ostatnie artykuły

Powroty

Powroty

W pobytach w szpitalu najlepsze są powroty do domu.

Padaczka

Padaczka

Tym razem do szpitala sprowadziła nas padaczka. Ataku nie miał Julek od ponad półtora roku, a TAKIEGO ataku nie miał jeszcze nigdy. Nie pomogły leki podane w domu, nie pomogły i te podane przez ratowników medycznych. Pogotowie zabrało Julka do CZD, pierwszy raz od 4,5...

Bal karnawałowy

Bal karnawałowy

Mało nas ostatnio w internecie, za to dużo dzieje się w Przedszkole TPD Warszawa - Helenów. I mam wrażenie, że takie proporcje są lepsze, zdrowsze, poprawniejsze. Julek w swojej kameralnej grupie przedszkolnej ma się jak ryba w wodzie. Nasze dni i noce to dwa światy:...